Stach Szabłowski, „Reprezentacja U36, czyli przemoc, wigwam i łzy millenialsów”.

Magazyn Szum

Link do artykułu:

Reprezentacja U36, czyli przemoc, wigwam i łzy millenialsów

Stach Szabłowski

 

Fragment:

Płacz

Po zamknięciu obrad jury, spośród nominowanych artystów najmniej wierzyłem w Agatę Kus, choć muszę przyznać, że jej twórczość znałem też po prostu powierzchownie. Tymczasem obrazy artystki nie tylko wypadają w Zachęcie świetnie, lecz również znakomicie robią samej wystawie. Gdyby chcieć streścić serię prac, którą Kus namalowała na konkurs, możnaby powiedzieć, że są to obrazy o millenialsach i ich „problemach pierwszego świata”. Takie opowiedzenie tego malarstwa nie oddaje jednak całej złożoności i wieloznaczności konceptów, którymi posługuje się artystka. Maluje przeważanie ze zdjęć, uwieczniających jej znajomych, sceny z imprez, balang i życia codziennego. W sensie czysto warsztatowym Kus nie jest na pewno najzdolniejszą malarką swojego pokolenia; malarsko mogłoby się tu więcej dziać, ale artystka nadrabia to z nawiązką umiejętnością budowania obrazów posiadających symboliczną głębię i nieszablonową narracyjną konstrukcję. Świetna Lacrimosa nadaje się jak ulał na ikonę tegorocznych Spojrzeń; Bohater tego przedstawienia to milennials, hipster, kompozytor, chłopak z gitarą, który płacze nie łzami, lecz kroplami do oczu, polegując na rozgrzebanej pościeli z Ikei. Dawno nie widziałem tak interesującego i aktualnego obrazu.